Budki telefoniczne.



W weekend byłam u moich znajomych na wsi. Szliśmy akurat do sklepu po coś do picia (oczywiście bezalkoholowego;)), gdy nagle to zobaczyłam. Stała tam sama, zniszczona, pordzewiała, zapomniana. Budka telefoniczna, a raczej to, co z niej zostało. Nie wiem ile mogła mieć lat, wyglądała za to jak rodem z Czarnobyla… dziwny widok, z drugiej strony pamiętam jeszcze, jak dzwoniło się z użyciem tych śmiesznych kart na „impulsy”:)

Komentarze

Na Topie